niedziela, 26 października 2014

Zużycia #8

Witajcie :)

Czas na zużycia.



1.Farba Garnier Color Naturals Creme nr 113 - co do koloru to się rozpisywać nie będę, ponieważ na każdych włosach wygląda inaczej.Strasznie mnie piekła skóra głowy podczas nakładania i myślę, żeby zrezygnować z farb Garniera.

2.CD cytrusowy żel pod prysznic 5% glycerin- taki zwykły, nie był wydajny,zapach cytrusów- ani nieprzyjemny ani powalający.Nie nawilżał ani nie wysuszał. Dostałam go w prezencie, więc zużyłam, sama bym go nie kupiła :)

3.Fa- antyperspirant NutriSkin Care& protect. Właściwie to zdałam sobie sprawę z tego, że chroni mnie przed potliwością jak żaden inny, więc muszę kupić następny z tej firmy.Przyjemny zapach, 0% alcohol.


4.Rival de Loop- żel do pilingu z ekstraktem z moreli, pantenol. Bardzo delikatny jak dla mnie.Mogłabym go nawet używać codziennie. Jako żel jest ok ale do pilingu muszę używać czegoś ostrzejszego.

5.Avon foot works- piling do stóp sorbet z papai- baardzo delikatny, nie czułam różnicypo jego użyciu.Ani nie wygładzał ani nie zdzierał naskórka.Nie kupię i nie polecam.

6.Odżywka do włosów firmy 'X' otrzymana do testów z wizaz.pl czyli w rzeczywistości odżywka do włosów zniszczonych Garnier Fructis Goodbye Damage.Faktycznie włosy wyglądały po niej na zdrowsze, lśniące i fantastycznie się rozczesywały po myciu a zapach pozostawał na nich na długi czas.


 7.Avon woda perfumowana Little Black Dress- piękny zapach,elegancki, klasyczny, kwiatowy.Piękny. Długo się utrzymuje.

8.  Trussardi  Donna- mini woda perfumowana.Zapach piękny..kwiatowo-owocowy, świeży i delikatny.Długo się utrzymuje.Polecam.

Reszta to lotion do ciała od Fenjal. Nie mogę go ocenić, ponieważ było go mało ale co wywnioskowałam to:  że szybko się wchłania i jest lekki. Carea- ulubione płatki kosmetyczne z Biedronki oraz Head & Shoulders szampon.Choć nie mam łupieżu przydało by się raz na jakiś czas porządnie oczyścić skórę głowy takim szamponem.



Napiszcie czy coś miałyście z tych kosmetyków i jak się u Was sprawdziły.
Tymczasem zapraszam na facebook- KLIK  


Pozdrawiam .

piątek, 3 października 2014

Wrześniowi Ulubieńcy.

Witajcie.
Za nami kolejny miesiąc.Jak ten czas szybko leci....We wrześniu nie używałam zbyt wielu produktów, oprócz tych podstawowych pielęgnacyjnych.Nie odkryłam też perełek ale niektóre bardzo polubiłam.

Pielęgnacja: 


1.Ziaja- naturalny krem oliwkowy, cera sucha i normalna.Nie używam go pod makijaż ale po jego zmyciu bądź jeśli nigdzie nie wychodzę, ponieważ jest to krem tłusty.Nie używam też go pierwszy raz. Bardzo pomaga mi w nawilżaniu mojej cery, która ma skłonności do przesuszania się.
2.Algi morskie- już o nich pisałam, kupiłam je w Biedronce.Mają postać proszku, który należy rozrabiać z wodą bądź jogurtem.Śmierdzą okropnie ale fantastycznie oczyszczają cerę.
3.Perfecta  peeling drobnoziarnisty minerały morskie i krzemionka-  kiedyś był moim ulubieńcem, dałam szanse innym peelingom ale wróciłam go niego. Jest to najlepszy 'zdzieracz' jaki miałam.Świetnie oczyszcza, wygładza cerę.Ładnie pachnie.
4.Isana- oliwkowy krem do rąk - pielęgnuje skórę rąk, wygładza, nawilża, szybko się wchłania.Przyjemny.
5 Babydream fur mama- lotion z kompleksem składników ujędrniających- mimo iż nie jestem mamą, lotion super nawilża skórę i pięknie pachnie.




Z kosmetyków kolorowych wybrałam tylko dwa, które ostatnio kupiłam.
Pierwszy to błyszczyk z Essence XXXL longlasting o wykończeniu matowym.Ładny kolor, taki na dzień, odczucie na ustach też bardzo miłe :)
Drugi to podkład w musie z firmy Essence również o wykończeniu matowym. Dość dobrze kryje i utrzymuje się na mojej skórze bardzo długo a za razem jest delikatny i nie 'czuć' go na skórze.





Z innych ulubionych rzeczy w tym miesiącu są to herbatki :) Pierwsza jest to zielona z pomarańczą z firmy Big Active.Na drugim zdjęciu to nic innego jak mięta. Z własnego ogrodu, własnoręcznie zbierana i suszona.Smakuje najlepiej :))


Jacy są Wasi ulubieńcy we wrześniu?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...